
Czasem by uwolnić głowę, trzeba czymś zająć ręce, a tylko Matka zrozumie jak frustrująca potrafi być opieka nad niemowlęciem, by się więc nieco zrelaksować postanowiłam spróbować rękodzieła.
Zaczęło się od tego, że jakiś czas temu rozglądałam się za zaproszeniami na Chrzest, ale tak naprawdę żaden wzór nie skradł mojego serca, miałam wręcz wrażenie, że wszystkie są robione na jedną modłę, a ceny wyjęte z kosmosu… Zrobiłam krótki research i postanowiłam zrobić zaproszenia sama, według własnego widzimisię i przy okazji odkryłam jak cudownie można się przy tym odprężyć, niby to tylko zabawa w wycinanki, ale daje niesamowitą satysfakcję i radość z samodzielnego wykonania czegoś dla swojego dziecka. Poniżej krótki tutorialik dla Was, gdybyście chcieli spróbować, ja swoje materiały zakupiłam w sklepie PaperConcept, ale tak naprawdę w sieci pełno teraz miejsc, gdzie tego typu materiały można dostać. Zapraszam!
Będziecie potrzebować:
- baz do zaproszeń i kopert
- nożyczek lub gilotyny do papieru
- linijki
- ołówka
- papierów do scrapbookingu w wybranych przez siebie wzorach i kolorach
- piankowych kosteczek klejących 3D
- dziurkacza brzegowego (niekoniecznie)
- stempla gumowego
- bloczka akrylowego
- tuszu
- kleju introligatorskiego „Magic”
Wiem, że ta lista może brzmieć nieco strasznie, ale naprawdę to tylko tak brzmi 🙂
Ponieważ ja wydumałam sobie zaproszenia w stylu marynarskim wybrałam papiery z motywem kotwic, fal i innych atrybutów w tych konkretnym stylu, ale jeśli Wam podoba się co innego na pewno znajdziecie coś dla siebie 🙂
Zaczynam od przygotowania sobie czystej bazy zaproszenia, jest to zbigowana karta, którą zwyczajnie kupuje się gotową i składa na pół, wygląda to tak:
Wybieramy sobie papier, który chcielibyśmy by był na okładce naszego zaproszenia, w moim przypadku był to biały papier w kolorowe żaglówki i odrysowujemy na nim kształt bazy zaproszeniowej, ten kwadrat wytniemy i nakleimy na bazę:
Wycinamy kwadracik (ja używam do tego gilotyny do papieru, ale jeżeli robicie coś w małych ilościach można to spokojnie zrobić nożyczkami) i smarujemy go klejem:
Kwadracik naklejamy na okładkę zaproszenia, wybieramy drugi papier (w moim przypadku były to takie a’la marynarskie memy) i wycinamy go do kształtu, który chcemy uzyskać:
Nanosimy na wycięty obrazek bądź papier specjalne piankowe klejące kwadraciki, które nadadzą zaproszeniu formę 3D, ja naklejam ich 9:
I naklejamy, w ten sposób okładka zaproszenia jest już prawie gotowa:
Teraz czas na stempel z napisem „Zaproszenie”, oto gumowy stempel:
Żeby zadziałał, potrzebujemy do niego bloczka akrylowego przy pomocy, którego odbijemy stempel na zaproszeniu, bloczek wygląda tak:
Przysysamy stempel do bloczka w następujący sposób, jak widzicie na bloczku są specjalne linie, które umożliwią Wam umieszczenie stempla równo:
Bierzemy tusz:
I nakładamy go na stempel przykładając poduszeczkę do stempla (nie na odwrót!), następnie przy pomocy bloczka odbijamy stempel na zaproszeniu:
Tadam:
Okładka zaproszenia jest gotowa, czas na jego wnętrze, ponownie wybieramy papier i odrysowujemy kształt bazy:
Wycinamy go i naklejamy do wnętrza zaproszenia, tutaj na białej kartce będą wydrukowane dane osób zaproszonych, data, miejsce, miejsce przyjęcia itd. :
Następnie wybieramy papier na przeciwległą stronę zaproszenia, na której umieszczony będzie cytat okolicznościowy i wycinamy z niego mały kwadrat:
Ja wycięłam brzegi tego papieru specjalnym dziurkaczem brzegowym, aby miały ładny wzorek na brzegu, ale Wy możecie pominąć ten krok:
Wycinamy brzegi:
Naklejamy w odpowiednie miejsce ponownie przy pomocy poduszeczek 3D, wnętrze zaproszenia jest już gotowe (pozostaje tylko wydrukować środek i nakleić go w odpowiednie miejsca)
:
Oto gotowe zaproszenie, prawda, że nietuzinkowe? Każde zaproszenie może być inne, mi przy 5 sztuce znudził się motyw marynarski i przerzuciłam się na motyw lisków, możliwości są nieskończone. Tą metodą można również wykonywać, albumy pamiątkowe, ramki na zdjęcia i wiele wiele innych!